środa, 20 lutego 2013

Nasze pociechy:)


 





Kot to zywe, czujace stworzenie, które odczuwa radosc, spokój, zadowolenie, ale równiez strach, ból czy przygnebienie. Decydujac sie przyjac kota pod dach, bierzesz za niego odpowiedzialnosc na kilkanascie lat. I nie bedziesz mógl go wylaczyc jak komputer, czy lekcewazyc jak rybe w akwarium. Bedziesz zmuszony z nim zyc, zarówno wtedy kiedy bedzie Ci mruczal na kolanach, jak i wtedy, kiedy chory zwymiotuje Ci podczas uroczystej kolacji na srodek nowego dywanu za kilka tysiecy zlotych.

Przemysl ten wybór bardzo powaznie, bo zmieni on kawal zycia co najmniej dwóch istot - kota i Ciebie.
Wbrew obiegowym opiniom koty doskonale potrafia okazywac uczucia, ucza sie takze reagowania na imie, choc czasem udaja, ze nie slysza ;-) Malo jest rzeczy przyjemniejszych niz mruczacy kot wskakujacy na kolana lub ocierajacy sie lebkiem o Twoje dlonie, czy lydki. Mozesz byc pewien, ze kociak ucieszy sie, gdy wstaniesz rano z lózka - mozna wtedy dostac ogromna porcje kocich pieszczot, szczególnie jesli kierujesz swoje kroki w strone kuchni ;-) Przybiegnie tez radosnie, gdy uslyszy odglos otwieranej szafki z karma (a mozesz byc pewien, ze uslyszy go nawet, gdyby przebywal aktualnie w innej galaktyce), bedzie Ci towarzyszyl w porannej toalecie, a wieczorem ogrzeje Ci stopy kladac sie na koldrze – zmarzluchom polecamy od razu dwa koty, beda grzaly wieksza powierzchnie ciala. Wielka radosc sprawia obserwowanie jak kot sie bawi i poznaje swiat, jak obchodzi pokrywke od garnka sprawdzajac lapka, czy to zyje a zebami, czy da sie to zjesc. Koty to cudowne stworzenia, a niestety krazy na ich temat wiele negatywnych i calkowicie bezzasadnych stereotypów.











 TERAZ PIESKI:Jak już wiecie pies to najlepszy przyjaciel człowieka.Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez psa. Marzyliśmy o psiaku od lat przedszkolnych, niektórzy z nas (szczęściarze) dostali ten najwspanialszy prezent od rodziców. Inni, już jako dorośli, wybrali najpiękniejszego szczeniaka z miotu hodowlanego i zaprosili do swojego domu. Zazwyczaj trudno nam odpowiedzieć na pytanie dlaczego chcieliśmy mieć psa. Po prostu wyraźnie czuliśmy, że nasza rodzina bez czworonoga nie jest pełna.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Recenzja4

Bullerbyn to malutka wioska, w której wychowuje się siódemka dzieci. Główna bohaterka - Lisa mieszka wraz z braćmi Lassem i Bossem w Zagrodzie Środkowej. Zagrodę Północną zamieszkują Britta i Anna, zaś Zagrodę Południową Olle oraz jego mała siostrzyczka Kerstin. I to jest w zasadzie najważniejsze, co o samej fabule można powiedzieć.
Jest to bardzo ciekawa książka:)POLECAM..;)

Recenzja książki KAROLCIA:)

Rzadko kiedy 9-letnia osoba może wywołać taki galimatias! Karolci to się udało! Pytacie jak? Powiem Wam - wszystko za sprawą niebieskiego koralika, który znalazła w szparze podłogi.Dziewczynka szybko przekonała się, że spełnia on wszystkie życzenia swojego właściciela, ale musiała być bardzo uważna, bo chrapkę na koralik miała też zła czarownica Filomena. I wtedy zaczęła się cała masa przygód. Jakich? Nie - tego Wam już nie zdradzę, o tym przeczytacie sami! Książka Marii Krüger opowiadająca o Karolci, która znalazła zaczarowany koralik, od wielu, wielu lat jest ulubioną lekturą polskich dzieci...

Opowieści z Narnii- KSIĄŻĘ KASPIAN :)

Telmarski książę Kaspian, nastoletni następca tronu Narnii, salwuje się ucieczką ze swojej stolicy, kiedy jego ciotka rodzi pierworodnego syna Miraza, lorda-protektora królestwa. Kaspian ucieka w samą porę, bowiem Miraz wydał już rozkaz zgładzenia go. 
W trakcie ucieczki Kaspian spotyka czarnego karła Nikabrika oraz czerwonego karłaZuchona. Mając ścigających go Telmarów za plecami, Kaspian używa rogu królowej Zuzanny, aby wezwać pomoc. Zuchon zostaje schwytany przez Telmarów i zabrany do Miraza, podczas gdy Nikabrik i mówiący borsuk Truflogon ratują Kaspiana.
książę kaspian 



` 












niedziela, 17 lutego 2013

Recenzja Zeszytu w kratkę,ks.jana twardowskiego:)

Zeszyt w kratkę - Twardowski Jan     

Autorem,książki,pt:ZESZYT W KRATKĘ''jest KS.Jan Twardowski.Książka zbudowana jest z
kilku ciekawych opowiadań,niektóre opowiadania są bardzo ciekawe,np:o północy albo
wiwersz o ŚWIĘTYM MIKOŁAJU:).Tę książę wydało wydawnictwo:ŚWIĘTY
WOJCIECH.Książka ta ma miękką okładkę.Książka ta ma również spis treści.
Jest bardzo ciekawa,polecam czytajcie takie książki..:)

Recenzja książki opowieści z narnii.......




Autorem powieści,pt:Opowieści z Narnii,lew,czarownica i stara szafa jest:C.S.Lewis.
Książka opowiada o czwórce rodzeństwa Łucji,Zuzanny,Edmunda i Piotra.Dzieci 
znajdują w szafie tajemnicze przejście do Narnii,świata równoległego.Dzieci przeżywają
tam wiele przygód,same spotkanie się z faunem jest wielką przygodą dla dzieci.Rodzeństwo
odkrywa,że w Narnii jest od ponad stu lat zima,wszystko to przez skutek panowania Białej
Czarownicy.Po pewnym czasie Łucja,Edmund,Zuzanna i Piotr,pomagają prawowitemu
władcy Narnii-Lwu Aslanowi,pokonać Białą Czarownicę,która zmieniła bajkową Narnię
w kraj zła i wiecznej zimy.Na końcu lew i dzieci pokonują złą Czarownicę i  żyją ubogo.
Gdy wracają do wielkiego, wiejskiego domu,profesorowi,który się nimi opiekował,zdawało
się,że dzieci nei było zaledwie jedną minutę lub sekundę.

Połączyła nas muzyka.

Znowu minął dzień, pora już na sen,
Ale gdy zamykam powiek drzwi
Wspomnienia trzepocą jak ćmy.


Tyle dni, tyle gwiazd,
Połączyła nas muzyka, zamieszkała w nas,
Nastroiła nasze serca, zatrzymała czas,
Na zawsze połączyła nas.

Tyle było nut z roztańczonych strun,
Tyle ścieżek, tyle twarzy, które znam.
To wszystko przed sobą mam.

Tyle dni...



A gdyby tak oszukać ślepy los,
Który rozrzucił nas po świecie,
Zostawić szarość życia, ciepło gniazd,
Odnaleźć się, odnaleźć...
Znowu minął dzień, nie nadchodzi sen.
Miasto twarz kamienną wciska w kąt,
Jak najdalej odjechać chcę stąd.

Tyle dni...

                    Oto balada na dowidzenia

Pora już radosny kończyć śpiew,
Odejść stąd, przez szare życie nieść
Tę melodię ulotną jak wiatr,
W słowach tych zaklętych kilka prawd.

To jest nasza ballada na „do widzenia”,
Na lepszy los, pogodny sen, przychylność gwiazd.
Nim czas, złośliwy czas wszystko pozmienia
Żegnamy was, żegnamy was.
Jeszcze dźwięk ostatni w strunach drży,
Jeszcze ślad przygody w oczach masz.
Zanim dnia zamykane trzasną drzwi
Zaśpiewajmy, zagrajmy jeszcze raz.
To jest nasza ballada...

    A oto piosenka dla wszystkich o imieniu LESZEK



Wciąż szukam ciepła, a drogą wiatr hula.
Ktoś zgasił słońce, bliższa mi koszula.
Z Szarości wyjdę promieni poszukam
Na pięcioliniach i w starych bukach

Przysuń się bliżej do mojej gitary
W niej drzemią dawne historie
przysuń się tutaj bliżej...
Przysuń się bliżej weź kilka nutek
Na złość zmarzniętym dłoniom
Przysuń się tutaj bliżej...

Powiedz o górach świat rozpięknieje
Powiedz o ludziach obudź nadzieję
Poszukaj w sobie mnie samego
Poszukaj we mnie kogoś bliskiego


Przysuń się bliżej...

     Coś o kocie...na dzień kota...

Mungojerrie i Pumpernikiel 
zawsze jesteśmy skore do psot.
Jeden kot – klaun. Drugi kot – komik. 
Życie z nami to pasmo trosk. 
Bo cieszy nas podła reputacja.
Mieszkamy tuż w Alei Róż.
I całkiem zgrabna to sytuacja.
Ale nie staraj się złapać nas tu! 

Kiedy szyba znienacka robi „brzdęk”
A po chwili inny już słychać dźwięk.
Gdy dachówki na dachu nagle brak
wtedy sufit przecieka „kap, kap, kap”!
Gdy zegarem zarządza ślepy traf
i brakuje ci ubrań w każdej z szaf.
Gdy nagle pęka pereł sznur,
na schodach tylko słychać „szur”.
W całym domu słychać krzyk:
„To na pewno ten kot!”

Ale Mungojerrie? Czy Pumpernikiel?
A kotom w to graj… i dalej do psot!

Mungojerrie i Pumpernikiel
hasło do akcji chwytamy w lot.
Mamy smykałkę do włamań, to fakt!
Dwa koty łamią bankowy kod.
Mieszkamy tuż, w Alei Róż-
-nieźle na dwoje bezrobotnych…
Tu najgorliwszy prawa stróż
Ma nas za bardzo grzeczne koty.

Rodzinka w niedzielę siada za stołem
Argentyńskim, pieczonym posilić się wołem.
I spieszy się utyć, że aż bierze strach.
Nagle kucharz pobladły zjawia się w drzwiach, 
I oznajmia nie szczędząc słów pełnych smutku
Że obiad najprędzej może być jutro.
„Mięsiwo znów ukradł nam jakiś łotr!”
W całym domu słychać krzyk:
„To na pewno ten kot!”

„To był Mungojerrie? Czy Pumpernikiel?”
A kotom w to graj… i dalej do psot!

Mungojerrie i Pumpernikiel
Umiemy jak nikt iść ręka w rękę.
Dla jednych jest to czysty fart,
Inni zaś wolą nazywać to szczęściem. 
Idziemy jak burza przez cały dom.
Kto gotów przysiąc, czy głowę da ktoś?
"Czy to był Mungo? Czy raczej Nikiel?
A może po prostu i ona, i on?!"

Kiedy w sieni brzęk słychać szkła
A koty wypadają z niej dwa.
Gdy w bibliotece coś robi „bink!”
To tylko waza z dynastii Ming….

Wszyscy łamią głowy: „Który to kot?” 
A to… Mungojerrie
i Pumpernikiel.
I nikt nie dojdzie czy to ona, czy on!

I nikt nie dojdzie czy to ona, czy on!